Systemy ERP
Systemy ERP
Większość prac bezpośrednio związanych z wdrożeniem systemu biznesowego spada na firmę wdrożeniową.
W nieunikniony sposób od zaangażowania i kompetencji konsultantów zależy powodzenie całego projektu.
Tymczasem najważniejsze zarzuty adresowane w ich kierunku dotyczą: nieznajomości oprogramowania, które mają wdrażać, nieznajomości podstaw funkcjonowania systemów klasy ERP i słabej organizacji pracy.
Ostatni zarzuty jest bezpośrednio związany z klasycznym modelem zakładającym godzinowe rozliczanie pracy konsultantów.
W rezultacie, z punktu widzenia integratora, najbardziej opłacalne jest kierowanie do prac wdrożeniowych najmniej doświadczonych konsultantów.
Ten konflikt interesów często odbija się negatywnie na relacjach między klientem, a dostawcą oprogramowania.
Sposób konfiguracji i sposób wykorzystania oraz architektura zintegrowanych rozwiązań bazodanowych ERP w danej organizacji jest dziełem o walorach autorskich wdrażającego oraz jego sposobu widzenia i rozwiązania problemu. Mimo że systemy ERP często są wdrażane ze względu na korzyści płynące z konsolidacji odrębnych systemów,
prawdziwe profity płyną z konieczności przekształcenia procesów biznesowych, co jest warunkiem udanej implementacji. ERP to nie tylko software. Jego wdrożenie zmienia sposób działania organizacji.
Korzyści płynące z wdrożenia systemu ERP niełatwo poddają się analizie zwrotu z inwestycji ROI.
Zastosowanie tych rozwiązań generuje nie mniej ważne „nienamacalne” efekty jakościowe: wzrost satysfakcji klienta, krótszy czas przygotowania raportów finansowych, zwiększenie dostępu do informacji skutkujące szybszymi i lepszymi jakościowo decyzjami.
( źródło: www.dev.computerworld.pl/news/364565/Kto.jest.winny.porazki.ERP z dnia 30/11/2010 )
Jedna trzecia funkcji systemów ERP jest niepotrzebna?
Z analiz firmy Accenture wynika, że zdecydowana większość organizacji nie wykorzystuje więcej niż dwóch na trzy funkcjonalności posiadanego systemu ERP.
Dwie piąte firm nie ma również żadnych systemów wymiany informacji z partnerami handlowymi.
Według analityków Accenture połowa respondentów przyznała, że część funkcjonalności systemu ERP pozostaje nieużywana ponieważ firmy nie mają takich potrzeb biznesowych.
Co piąty ankietowany przyznał również, że nie wykorzystuje pełnego potencjału posiadanych rozwiązań ponieważ nie ma czasu na poznawanie tajników obsługi części funkcji.
Jednocześnie trzech na czterech ankietowanych jest zdania, że zintegrowane systemy klasy ERP mogą być źródłem przewagi konkurencyjnej dla ich organizacji.
W badaniu ankietowym przeprowadzonym przez ekspertów brytyjskiego oddziału firmy Accenture wzięło udział 300 specjalistów ds. IT z dużych korporacji.
Ogółem 87 proc. ankietowanych ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii zamierza rozwijać korporacyjne środowiska IT pod kątem większego wykorzystania nowych technologii .
Warto dodać, że 15 proc. ankietowanych szefów IT z amerykańskich firm zamierza zastąpić większość posiadanych systemów rozwiązaniami dostarczanymi w modelu Software as a Service.
W przypadku brytyjskich firm odsetek ten był ponad dwukrotnie niższy.
Rynek oprogramowania ERP w Polsce osiągnął w 2008 roku wartość 530 mln zł.
Analitycy szacują, że jego wartość w tym roku osiągnie poziom 600 mln., a – według długoterminowych prognoz – w 2010 roku rynek osiągnie wartość 900 mln złotych.
Patrząc na ogólną dynamikę wzrostu rynku IT (średnio 13% rocznie od 2003 r.) i podobnie szybki rozwój rynku usług outsourcingowych, nawet niemrawo prowadzona polityka informatyzacji państwa, nie jest w stanie wpłynąć na te liczby.
Zdaniem przedstawicieli branży, nic nie stoi na przeszkodzie, by na koniec 2010 roku, rynek ERP zamknął się kwotą miliarda złotych.
Rynek ERP w 2006 r., wart był 175,4 mln. USD, co stanowi wzrost o 6% w stosunku do roku 2005.
Jak podaje raport IDC „Poland Enterprise Application Software 2007-2011 Forecast and 2006 Vendor Shares” niekwestionowanym liderem polskiego rynku nadal pozostaje firma SAP Polska.
W latach 2005-06 jej udział wzrósł z 34,8 do 36,9%. Wzrost przychodów SAP Polska ze sprzedaży oprogramowania biznesowego ( wliczając w to licencje oraz wsparcie) w 2006 roku to ok. 12,3%.
Korporacja zdobyła większość dużych kontraktów, jakie pojawiły się na rynku w 2006 roku, i wszystko wskazuje na to, że w następnych latach, pozycja SAP będzie niezagrożona.
Na drugim miejscu w raporcie IDC znajduje się Oracle Polska. Koncern jednak notuje stały spadek udziału w sprzedaży systemów ERP już od 2003 roku, kiedy to należało do niej 26,4% rynku (tylko nieco mniej niż do SAP). W firmie widać jednak zmiany.
Zreformowano strukturę organizacyjną, klienci powinni także odczuć pozytywne efekty międzynarodowych przejęć.
W ciągu dwóch lat Oracle wchłonęło ponad 50 spółek, z czego blisko 30 to firmy zajmujące się oprogramowaniem użytkowym dla biznesu.
Czarnym koniem rynku ERP okazał się krakowski Comarch. Z mało znaczącego gracza w 2003 r., kiedy firma miała zaledwie 2,3-procentowy udział w rynku, w ubiegłym roku niemal odebrał Oracle Polska drugie miejsce.
W 2006 roku Comarch miał już bowiem 8,1% rynku aplikacji biznesowych. Co ciekawe, taki wynik, osiągnął, nie wchodząc w paradę liderom.
Wykorzystano fakt, że wydatki średnich i małych przedsiębiorstw na systemy ERP ciągle rosną. 70% nowych klientów pochodzi właśnie z sektora MŚP.
Czwarty kawałek tortu na rynku ERP przypadł IFS Industrial and Financial Systems Poland.
Ten dostawca oprogramowania biznesowego miał 6,4% rynku w zeszłym roku, co oznacza lekki spadek w stosunku do roku poprzedniego (6,7% w 2005 r.).
Piątym, największym, graczem pozostaje QAD – 5,2% polskiego rynku ERP (4,7% w 2005 r.). Systematycznie rośnie natomiast pozycja Microsoft Dynamics.
Udział systemów Microsoftu w rynku wyniósł w zeszłym roku 5,2%, czyli o 1% więcej niż rok wcześniej .
Największą grupą nabywców aplikacji w Polsce są firmy zagraniczne, przenoszące do nas swoją produkcję, oraz krajowe spółki planujące rozszerzenie działalności na skalę międzynarodową.
Część firm myśli również o wymianie dotychczas używanych systemów na nowe. Bardzo dużo firm w ciągu kilku ostatnich lat rozwinęło się na tyle, że proste systemy ERP to dla nich już stanowczo za mało.
Główne czynniki stymulujące wzrost rynku to, według raportu IDC, wysoki poziom inwestycji zagranicznych w Polsce, duża aktywność firm sektora MŚP (według badań, firmy z tego segmentu zwiększyły swoje budżety informatyczne na aplikacje biznesowe o jedną trzecią) oraz napływ dotacji unijnych.
Niestety, przeszkodą w dynamicznym rozwoju tego rynku może okazać się zbyt wolna informatyzacja szeroko pojętego sektora publicznego.
Niemal wszystkie firmy wdrożeniowe przyznają, że nadal uważnie będą śledzić rynek dużych firm.
Potencjał, jaki niesie za sobą rozwój sektora MŚP, zmusza je jednak do zmodyfikowania swojej oferty pod kątem nowego klienta.
Zwłaszcza, że przykład „Comarchu” pokazuje, że inwestowanie w ten rynek przynosi dobre efekty.
Nawet lider rynku SAP przyznaje, że choć głównym odbiorcą ich rozwiązań nadal pozostaną największe firmy i instytucje samorządowe, to już w tej chwili 40% swoich przychodów (szacowanych na ok 250 mln. zł) zawdzięczają kontraktom z firmami średnimi i małymi.
(źródło: www.egospodarka.pl/16639,ERP-Polska-biegnie-szybciej-niz-Zachod z dnia 13/08/2006)